środa, 22 maja 2024

11 Spokojniejszy czas. Schudłam 30 kg.

Witajcie.


WTOREK

Wstałam o 5.30, zrobiłam kawę z ekspresu i poszłam odprowadzić tatę do garażu. Koło południa pojechałam busem na terapię do Pani D i jestem bardzo zadowolona z przebiegu sesji. Później wróciłam do domu, uczyłam się anatomii i szukałam informacji do pracy o pierwszej pomocy w oparzeniach oraz odmrożeniach. Po południu obejrzałam jakiś film w telewizji, umyłam się i poszłam spać. Moich rodziców cały dzień nie było w domu, bo siedzą ostatnio dużo na działce. Muszę powiedzieć, że się z tego cieszę, bo przynajmniej mam chwilę spokoju od bardzo wielu komentarzy których nie chce mi się słuchać, bo są dla mnie przykre. Zwłaszcza tych, które często słyszę od mojej mamy. Teraz bez tego czuję się lepiej psychicznie. 

Miałam pójść dzisiaj do ginekologa, ale praktycznie tuż przed wizytą okazało się, że muszę ją przełożyć. ~ Dostałam okresu, aż o tydzień za wcześnie !?!? ~ Nie ogarniam o co chodzi mojemu organizmowi ostatnio. Więc pójdę na wizytę albo 04/06 albo 11/06/24. Oby tym razem już nic nie wypadło. To miała być moja pierwsza w życiu wizyta u tego lekarza, a zaraz będę miała 24 lata...


ŚRODA

Dziś również wstałam o 5.30 i odprowadziłam tatę zanim pojechał do pracy. Wróciłam do domu i mama wyciągnęła mnie do sklepu. Byłyśmy w Rossmann po dezadorant i tampony dla mnie oraz jakieś jeszcze rzeczy dla mamy. Później w Biedronce po dwie zgrzewki różnej wody ~ Cisowianka Perlage dla rodziców oraz niegazowana Nałęczowianka dla mnie ~. Jeszcze coś na obiad dla nich, drobiazgi do domu i na działkę. Kupiłam też książkę ~ zdjęcie poniżej ~. Jak ją przeczytam, to napiszę co o niej sądzę, ale zapowiada się interesująco. Poza tym ciąg dalszy nauki. 

Zamierzam jeszcze trochę poćwiczyć, choć będzie to dość trudne, bo jest mi niedobrze z bólu. Ale mam tak bardzo dosyć wyglądu swojego brzucha, że nie mogę na niego patrzeć i muszę coś z tym zrobić ~ dlatego robię brzuszki ~. Z dobrych rzeczy mogę powiedzieć, że po raz pierwszy od wielu lat chodzę ~ w tym roku ~ w bluzkach na ramiączkach i krótkich spodenkach. 


Książka, którą dziś kupiłam


Za kilka lat dalej chcę pamiętać, że udało mi się schudnąć 30 kg.


Obecna waga ~ poniedziałek ~

• Wt. 21/05/24

Kawa 65
1/2 Princessa Zebra (20g) 112
1x Baton Mars (51g) 226
Świeże tortellini z prosciutto (125g) 375
Cieciorka (60g) 98
Suma: 876 kcal

• Śr. 22/05/24 ~ edit ~

2x Kawa 130
Kogut Kazimierski (60g) 225
Mleko 3.5% Pilos (250ml) 158
Kakao (20g) 63
Makaron ryżowy (80g) 280
Cieciorka (60g) 98
2x Wafer Ryżowy Sonko (10g) 37
Suma: 991 kcal

Pozdrawiam 🖤

2 komentarze:

  1. Gratuluję tak ładnego spadku wagi, na pewno czujesz się lepiej fizycznie ( ja to dyszę :p )
    Jeśli mogę ci coś doradzić to polecam właśnie nie robienie brzuszków w ćwiczenia siłowe np z hantelkami. Bardzo pomaga to wyrzeźbić mięśnie, bo robiąc różne cwiczenia no nawet na ręce nadal pracuje ten brzuch. Brzuszki są dość jednostajne i nudne, chociaż osobiście uważam, że masz prześliczną figurę a brzuch ładnie wyrobiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Też się cieszę, że udało mi się schudnąć. Faktycznie teraz mam lepszą kondycję : ) Niestety nie mam hantelek, ale może uda mi się je kiedyś kupić. Puki co muszą wystarczyć zwyczajne brzuszki, przysiady i pompki. Zawsze to lepsze niż nic.
      Życzę by się u Ciebie się ułożyło po twojej myśli : ) Czekam na kolejny post co u Ciebie.

      Usuń