poniedziałek, 20 maja 2024

10 Co u mnie? Bilanse z ostatnich dni

Witajcie.


WTOREK ~ PIĄTEK

Miałam w tym tygodniu bardzo dużo nauki. We wtorek byłam na terapii u Pani D i muszę przyznać, że było całkiem w porządku. Praktycznie każdego ranka wstaję o 5.30 i zaczynam dzień od kawy. To już chyba taki mój zwyczaj. Ostatnio w relacjach między mną a rodzicami jest różnie. Możemy być w tej samej przestrzeni, ale praktycznie nie rozmawiamy. Z tatą mam lepszy kontakt niż z mamą. Z nią głównie działamy na siebie, jak czerwona plachta na byka. Jak już się do mnie w ogóle odzywa, to tylko po to, że potrzebuje, bym coś zrobiła. Bez żadnego proszę, dziękuję. Nic dosłownie. Mogę zrobić wszystko co miałam, a i tak powie, że nie zrobiłam nic. Że tylko siedzę i nic nie robię. Że mogłabym w końcu coś zrobić. Nie da jej się nic powiedzieć, bo wtedy muszę "się zamknąć i najlepiej nic do niej nie mówić". 

Ta sytuacja już od wielu lat wykańcza mnie psychicznie. Z dnia na dzień coraz bardziej.


Masaż gorącymi kamieniami bazaltowymi

WEEKEND 

W sobotę wstałam o 4.15 ~ jak co weekend ~ aby pojechać do szkoły. Mam zajęcia od rana do 15.15. Uczyliśmy się i wykonywaliśmy: Masaż gorącymi kamieniami bazaltowymi. Bardzo jest to ciekawe i przyjemne. Zarówno w odbiorze, jak i w samym wykonywaniu. Powrót do domu i jakieś ogarnianie, bo na następny dzień też szkoła. W niedzielę mam zajęcia od po 13.00 do 17.00. Rano jak co niedzielę niestety rodzinne śniadanie, stąd aż tyle kcal w bilansie, bo nie miałam się jak wymigać. Niestety. Ale lepsze to, niż zwracanie na siebie uwagi. Nie chcę by patrzono mi na ręce. Muszę jeszcze bardziej schudnąć, bo nie mogę na siebie patrzeć. 


PONIEDZIAŁEK

Zważyłam się dzisiaj i jestem pozytywnie zaskoczona. 
Dzisiaj:  51,5 kg ~ najniższa waga ~ przy wzroście 163 cm. 

Większość dnia minęła mi na sprzątaniu, ogarnianiu bałaganu i tony futra mojej kocicy. Teraz na wiosnę jest z tym masakra. Wszędzie tylko lata futerko, choćbym codziennie odkurzała. Ale kocham moją kotkę najbardziej na świecie. Nawet gdy się dzisiaj uczyłam, to przyszła i jak zawsze położyła się przy mnie i zaczęła mruczeć. 

• Wt. 14/05/24

2x Kawa 130
3x Polędwiczka z kurczaka (180g) 207
Muszelki Lubella (50g) 175
Suma: 512 kcal

400 brzuszków 


• Śr. 15/05/24

2x Kawa 130
Muszelki Lubella (50g) 175
Pesto bazyliowe (30g) 153
Cheddar Kostka Lidl (40g) 162
Suma: 620 kcal


• Cz. 16/05/24

Kawa 65
1x Placek tortilla (62g) 198
Rukola (100g) 28
Łosoś wędzony (41.5g) 81
Cheddar Kostka Lidl (40g) 162
Suma: 534 kcal


• Pt. 17/05/24

2x Kawa 130
1x Placek tortilla (62g) 198
Rukola (100g) 28
Łosoś wędzony (41.5g) 81
Cheddar Kostka Lidl (40g) 162
Suma: 599 kcal

100 brzuszków 


• Sb. 18/05/24

Kawa 65
Rolmlecz serek waniliowy (80g) 106
Makaron świderki (120g) 229
Sos pomidorowy 28
Jogurt Pilos brzoskwinia - marakuja (200g) 192
Łosoś wędzony (41.5g) 81
Suma: 701 kcal


• Nd. 19/05/24

Kawa 65
Jovi Duet jagoda - wiśnia (350g) 203
1x Placek tortilla (62g) 198
Rukola (100g) 28
Łosoś wędzony (41.5g) 81
Makaron ryżowy (50g) 175
Cieciorka (60g) 98
Suma: 848 kcal


• Pn. 20/05/24

2x Kawa 130
1/2 Princessa Zebra (20g) 112
Jovi Duet jagoda - wiśnia (350g) 203
Świeże tortellini z prosciutto (63g) 189
Cieciorka (60g) 98
Suma:  732 kcal


Pozdrawiam 🖤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz